top of page

Willa w Pacific Palisades


Mój gospodarz w Santa Monica, w którego domu mieszkałem podczas mojego pobytu na stypendium, zawsze powtarzał, że "Los Angeles to ocean miernoty, z wyspami wspaniałości". Rzeczywiście, w okolicach brzydkiego i potworniastego Los Angeles znajduje się wiele unikatowych miejsc. O niektórych z nich pisalem na moim blogu, ale ominąłem jedno bardzo znaczące - pewną willę w Pacific Palisades, dzielnicy Malibu.

W 1970 roku miliarder i potentat naftowy Paul Getty zdecydował się wskrzesić zalaną lawą Wezuwiusza starożytną willę. Getty, który by kolekcjonerem sztuki, o którym już wspominałem pisząc o Getty Center, nie tylko zdecydował się zrekonstruować Villę dei Papiri odkopaną w Herculaneum, ale zgromadził w niej bogatą kolekcję sztuki antycznej. Architekci biorący udział w tym przedsięwzięciu zdecydowali się wykorzystać plany innych starożytnych willi, m.in. w Pompejach, i tak powstało dzieło niezwykłe - starożytne, ale współczesne, nazwane Willą Getty'ego.


Nie jest łatwo się do niej dostać bez samochodu, podobnie jak do innych miejsc w Los Angeles. Mnie udało się dojechać do Willi Getty'ego rowerem, ale potem okazało się, że kursuje tam też autobus. Przyjeżdzając rowerem należy go jednak zostawić przy bramie willi. Po pieszych i rowerzystów przyjeżdza specjalny, mały luksusowy autobusik. dzięki czemu można się poczuć naprawdę jak gwiazda filmowa. A to wszystko za darmo, ponieważ zarówno Willa jak i Getty Center to organizacje filantropijne. Jadąc pustym, luksusowym busem, z ubranym odświętnie kierowcą, czułem się naprawdę dziwnie. Kiedy wysiadłem i wszedłem pod schodach do willi roztoczył się przede mną widok na antyczny teatr. Nagle z brzydkiego LA zostałem przeniesiony do starożytnych Pompei, czas się zakrzywił. Czujem się jakbym uczestniczył w jakimś dziwnym mirażu sennym, nie wiedziałem co nagle się stało. Patrzyłem na roślinność śródziemnomorską, cyprysy, oliwki, starożytne freski, fontannę i piękny zbiornik wodny.

Kolekcja sztuki starożytnej (greckiej, rzymskiej i etruskiej) jest bardzo bogata i obejmuje 44 tysięcy okazów datowanych na okres pomiędzy 6500 rokiem przed naszą erą do 400 roku naszej ery. Jest wspaniale opisana i skatalogowana. W sklepiku można zakupić repliki niektórych naczyń, a także miniaturowe rzeźby. Willa jest więc rodzajem unikatowego muzeum, w którym dzieła sztuki są idealnie wpisane w przestrzeń, w której mogły funkcjonować, są rodzajem żywego muzeum, w którym naprawdę można dotknąć historii.

Willa została ukończona w 1974 roku, niestety sam Getty nie doczekał jej otwarcia, zmarł dwa lata później. Cały kompleks zostały oddany dla zwiedzających dopiero w 2006 roku i od tamtej pory przyciąga tłumy turystów. Obok teatru antycznego, gdzie wystawiane są sztuki plenerowe, funkcjonuje także wewnętrzna sala koncertowa, dzięki czemu Willa Getty'ego nie jest jedynie muzeum, ale pełni rolę centrum kulturalnego. Dla tych zaś, którzy zmęczyli się oglądaniem starożytnej kolekcji do dyspozycji pozostaje relaks w przepięknie urządzonych ogrodach.

Dla jednych Willa Getty'ego jest cudem Kalifornii, dla innych marną kopią rzymską sfinansowaną przez bogatego filantropa. Niemniej nie trzeba wyjeżdżać z Kalifornii, aby na chwilę przenieść się do Starożytnego Cesarstwa Rzymskiego, wszystko znajduje się w zasięgu ręki. Według mnie willa jest naprawdę warta zobaczenia. Jestem przekonany, że będzie to jedno z pierwszych miejsc w okolicach LA, do których zawitam podczas kolejnego pobytu w Santa Monica.







44 views0 comments

Recent Posts

See All
bottom of page